A czemuż mój Jezus tak ubogo leży?
Ani po królewsku ni w drogiej odzieży?
Znać dla tego by grzesznika, Czartowskiego niewolnika,
Od piekła wybawił, Przez ubóstwo zbawił. /2x
Czemuż nie w pałacach rodzi się Dziecina?
Wszak świat, niebo, ziemia jego jest dziedzina,
Ale w stajence ubogiej, Na sianeczku w ten mróz srogi;
W kamiennym żłobeczku, Zimno Paniąteczku. /2x
A cóż za dworzany ma małe Dzieciątko,
Syn Ojca wiecznego, miłe pacholątko?
Osioł z wołem to dworzany, Zważ człeku Pana nad Pany,
Bydlęta mu służą, Jak Bogu posłużą. /2x

Głosy
