Narodził się w stajni Jezus ubogi,
Uniżył majestat, chociaż Pan srogi,
Będąc Synem Najwyższego,
Nie miał miejsca godniejszego
Swojej Osobie, Swojej Osobie. /2x
W stajni z bydlętami gospodą staje,
Ubogim pastuszkom w pole znać daje,
Wszyscy się ze snu porwali,
Skoro światłość oglądali
Ponad Betlejem, Ponad Betlejem. /2x
A gdy usłyszeli Anielskie pienie,
Że się narodziło ludzkie zbawienie,
Krzyknął jeden na drugiego
Pójdźmy oglądać nowego
Gościa na ziemi. /2x
A gdy pastuszkowie pokłon oddali,
Wcielonemu Bogu powinszowali:
Potem kładli swoje dary,
Przyjmij od nas te ofiary,
Jezu nasz drogi, Jezu nasz drogi. /2x

Głosy
